Zielone Pagórki
3 posters
Talam RPG :: Suuri :: Obrzeża :: Zielone Pagórki
Strona 1 z 1
Zielone Pagórki
Aż po horyzont rozciągają się pagórki, pokryte soczystozieloną trawą. Nie "szpeci" ich ani jeden kwiat, czy chwast. Nie rosną tu drzewa, ani krzewy. Wszystkie źdźbła są niemal tej samej wielkości i powiewają na delikatnym, orzeźwiającym wietrze, który często odwiedza te tereny. To przyjazne, spokojne miejsce, które napawa wszystkich nostalgią.
Administrator2- Admin
- Posty : 202
Re: Zielone Pagórki
Wiatr wiał pomiędzy pagórkami faliście poruszając źdźbła trawy. Widok przypominał mi lekko wzburzone morze. Dobrze jest czasem wyjść poza teren swojej kwatery i pooddychać pełną piersią, wśród zielenie natury. Ciekawe jak to powstało. Trawa w żadnym miejscu nie sięgała ponad kostki... Magia ? Może niziołki coś tutaj wypasają... Myszy ?
Wspięłam się powoli na kolejny pagórek. Nogi uznaje za rozruszane, forma wraca . Pogoda była wręcz idealna. Słońce tylko od czasy do czasu zakrywała drobna, puszysta chmurka. Wiatr muskał mą twarz. Ściągnęłam płaszcz z mych szanownych ramion i rozłożyłam go na miękkim podłożu... Tyle pięknych i samotnych chwil. O czym by tu porozmyślać. Może o zabijaniu? Czyjaś śmierć jest taka przyjemna..
Wspięłam się powoli na kolejny pagórek. Nogi uznaje za rozruszane, forma wraca . Pogoda była wręcz idealna. Słońce tylko od czasy do czasu zakrywała drobna, puszysta chmurka. Wiatr muskał mą twarz. Ściągnęłam płaszcz z mych szanownych ramion i rozłożyłam go na miękkim podłożu... Tyle pięknych i samotnych chwil. O czym by tu porozmyślać. Może o zabijaniu? Czyjaś śmierć jest taka przyjemna..
Anino Veri- Posty : 47
Re: Zielone Pagórki
Biegłam przed siebie. Mimo całej tej przestrzeni nie czułam się wolna. Zaburzono moją prywatność. Stare czasy miały już nigdy nie wrócić. A przynajmniej nic nie będzie takie samo. Teren to opadał, to się podnosił, lecz ja nie wiedziałam gdzie jestem. Nie obchodziło mnie to. Słońce leciutko przygrzewało, niebo było bezchmurne, ale nie poprawiało mi to humoru. Oczy niespokojnie rozglądały się na boki, wciąż czujne, mające w pamięci niedawne męczarnie. Ledwo zauważyłam jakąś sylwetkę. Postać stała na którymś wzniesieniu i widziałam tylko jej ciemne kontury. Zatrzymałam się na czubku wzniesienia i zwolniłam oddech.
Dechirie le Soleil- Nowicjusz
- Posty : 23
Re: Zielone Pagórki
Wzdrygnęłam się... Ile czasu to już minęło ? Ostatnią myślą, była śmierć i widok znanej a jednak obcej osoby.Co to mogło być? Wstałam z płaszcza. Musiałam zasnąć... Nie było jednak późno, jednakże robiło się już zimno... Czas iść do lasu i rozbić obóz. Zarzuciłam płaszcz na siebie, torbę swobodnie zawiesiłam na ramieniu i poszłam przed siebie...
Anino Veri- Posty : 47
Talam RPG :: Suuri :: Obrzeża :: Zielone Pagórki
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|